Jazda z pijanym kierowcą to gra o życie! Grasz?

piątek, 28.11.2014 14:27 1664 0

„To tylko trzy kilometry, no i prosta droga - nic się przecież nie stanie”, „podwieź nas do domu, autobus nam uciekł... e tam nie przesadzaj, nie jesteś pijany”, „spoko, znam siebie, podjedziemy do sklepu, po co tracić czas” – takie tłumaczenia często zabijają. Pijani za kierownicą, ich pasażerowie, za każdym razem, kiedy ruszają w podróż autem, zachowują się tak, jakby przykładali sobie do głowy rewolwer i jak w rosyjskiej ruletce grali o życie. Najczęściej przegrywają.

Do kogo kampania?

Kampania policyjnej drogówki skierowana jest do młodych i przyszłych kierowców. Jej główny cel jest jeden – uświadomić młodym ludziom, że rzeczywistość to nie gra komputerowa, gdzie w zapasie ma się kilka żyć, a napis „game over” pojawia się  bardzo rzadko.

„Wsiadając za kierownicę bierzemy odpowiedzialność za siebie i za innych (…) Nigdy nie miejmy złudzeń, jazda pod wpływem alkoholu nie może skończyć się dobrze” – mówi mł. insp. Robert Zalewski Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Olsztynie.

Życie to nie jest film

Spot przygotowany dla potrzeb kampanii pokazuje, jak nie warto igrać z losem. Jedna błędna decyzja, jeden brawurowy pomysł, nieprzemyślane działanie może kosztować życie. Pomysłodawcą i realizatorem materiału jest Auris Media Group.

„Decyzja o przejechaniu nawet kilkuset metrów z pijanym kierowcą jest jak gra w rosyjską ruletkę. I kierowca i jego pasażerowie nie wiedzą jaki będzie finał. Kto wygra, a kto przegra w tej grze, w którą nie warto nawet raz próbować zagrać (…) W życiu nie próbujemy kusić losu, dlaczego tak łatwo przychodzi nam czasem zignorować fundamentalną zasadę: jeżdżę – nie piję?” – pyta Michał Bartoszewicz, reżyser spotu.

Przesłanie filmu budzi też inne pytania. Często reakcja otoczenia, współpasażerów może uratować życie. Bezwzględny brak tolerancji, brak przyzwolenia na jazdę po pijanemu, to powinna być rzecz bezdyskusyjna. Z reguły bowiem, nie jest tak, że ktoś sam pije alkohol i sam jedzie. Dużo osób widzi takie sytuacje, wielu w nich uczestniczy. To trzeba zmienić!

Spot skierowany jest przede wszystkim do internautów – mówi mł. insp. Robert Zalewski: „Liczymy, że jak najwięcej osób go zobaczy i zastanowi się nad swoimi wyborami. Chcemy, by wyborem młodych kierowców było życie – ich oraz wszystkich innych uczestników ruchu. Dlatego tak nazwaliśmy kampanię Mój wybór… życie. Młodzi ludzie dostaną także breloczek, kształtem przypominający nieśmiertelnik z tym napisem; breloczek do pierwszego własnego samochodu, którym młodzi kierowcy wyruszą w dorosły świat”.

Kampania jest kontynuacją założeń Regionalnego Programu Poprawy Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym, który realizowany jest dzięki wsparciu ze strony Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego.

KGP

Dodaj komentarz

Komentarze (0)