Lany poniedziałek czyli kiedy to wszystko się zaczęło

poniedziałek, 17.4.2017 09:00 1327 0

Geneza ludowych zwyczajów obchodzonych w Poniedziałek Wielkanocny jest związana z praktykami Słowian, którzy czcili radość po odejściu zimy i przebudzeniu się wiosny. Śmigus i dyngus przez długi czas były odrębnymi obyczajami.

Śmigus głównie polegał na symbolicznym biciu witkami wierzby lub palmami po nogach i oblewaniu się zimną wodą, co symbolizowało wiosenne oczyszczenie z brudu i chorób, a w późniejszym czasie także i z grzechu. Na śmigus nałożył się zwyczaj dyngusowania (dyngowanie), dający możliwość wykupienia się pisankami od podwójnego lania. Dyngus związany był z folklorystycznymi praktykami Słowian poświęconym ekspedycji. Polegał na odwiedzaniu znajomych i przypadkowych osób. Wizytom zazwyczaj towarzyszył poczęstunek, bądź darowizna z zaopatrzeniem na drogę.

Dziś śmigus-dyngus jest ruchomym świętem, traktowanym jako zabawa o charakterze ludowym. W odróżnieniu od pierwotnych tradycji wodą oblewa się wszystkich, bez wyjątków. Dla żartów mogą być polewane nawet osoby nieznajome. Zwyczaj przypomina ogółem zabawę w oblewanie się wodą.

Słowiański zwyczaj przetrwał również w pobliskich krajach Europy środkowej. Jest znany na Morawach jako oblevacka, lub szmigrust, Słowacji (oblievacka/kupacka), oraz w niektórych regionach zachodniej Ukrainy. Podobnym słowiańskim zwyczajem do śmigusa-dyngusa jest również bułgarska peperuda. W XVI wieku słowiańską tradycję powszechnie przejęli Węgrzy. Do dziś praktykuje się tam oblewanie dam wodą, z pierwotnymi tradycjami, ale również z wykorzystaniem perfum lub wody kolońskiej.

Poza Słowianami zwyczaj oblewania się wodą praktykują również Meksykanie w Wielką Sobotę.. Społeczności Dalekiego Wschodu praktykują Songkran, który również wypada na wiosnę, ale nie jest on związany z okresem wielkanocnym. Wśród muzułmanów w Maroku istnieje zwyczaj zwany zamzam – w dniu Aszury dzieciom wolno bezkarnie oblewać wodą dorosłych. Chłopcy urządzają wtedy też uliczne bitwy na wodę.

źródło: podroze.dziennik.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)