Nowe przedszkole w ZSP nr 4 w Wałbrzychu

środa, 25.10.2017 21:51 3967 0

W Zespole Szkolno Przedszkolnym nr 4 prezydent Roman Szełemej dokonał oficjalnego otwarcia Samorządowego Przedszkola nr 3. W nowej placówce przygotowano dla dzieci 70 miejsc. 

- Chciałbym, aby wszędzie gdzie to tylko będzie możliwe utworzono oddziały przedszkolne. Dzisiaj jesteśmy w szkole na Starym Zdroju, ale kolejny oddział przedszkolny powstanie przy Szkole Podstawowej nr 1 przy ulicy Limanowskiego - mówi prezydent Roman Szełemej.

Projekt powstał dzięki współpracy Urzędu Miasta z Fundacją Edukacji Europejskiej. Łączny koszt inwestycji oszacowano na kwotę 1 579 331,40 złotych, z czego aż 1 317 011,40 złotych zostało wniesione z funduszy europejskich. Gmina Wałbrzych wydała na tę inwestycję 300 tysięcy złotych. 

- Na dzień dzisiejszy sprawujemy opiekę nad grupą 70-ciu dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Dzieci podzielone zostały na trzy grupy wiekowe. Pracują z nimi trzy doświadczone nauczycielki - mówi Mariola Rząsowska, dyrektor ZSP nr 4 w Wałbrzychu - W przyszłym roku planujemy utworzyć czwartą grupę, co będzie skutkowało zatrudnieniem dodatkowej osoby - dodaje pani dyrektor.

Dzięki inicjatywie tworzenia oddziałów przedszkolnych przy szkołach podstawowych, włodarze miasta planują zagwarantować dzieciom miejsce do nauki w miejscu ich zamieszkania. Dodatkowym atutem takiego rozwiązania, jest zapewnienie stabilizacji w napływie liczby uczniów do powiązanej z przedszkolem szkoły.

- Wcześniej powstały przedszkola przy ulicy Kasztelańskiej i Chałubińskiego, które są dofinansowane ze środków unijnych, z istotnym wkładem własnym miasta i których utrzymanie jest również wynikiem dofinansowania ze środków unijnych - mówi prezydent Wałbrzycha.

Wałbrzyskie publiczne przedszkola są przez mieszkańców wysoko oceniane. Do niemal każdego z nich ustawiają się długie kolejki.

- Cieszymy się, że dzięki tej inicjatywie zapewnimy rodzicom możliwość posłania dzieci do publicznego przedszkola w każdej dzielnicy, gdzie zapewnione będę najwyższe standardy bytowe oraz wychowania - dodaje Roman Szełemej.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)