Oszukali starszego pana metodą "na policjanta"

wtorek, 17.10.2017 17:33 1096 0

Seniorzy już nie dają się tak łatwo nabrać na wnuczka czy siostrzeńca, który nagle znalazł się w potrzebie i musi pilnie pożyczyć pieniądze. Dlatego oszuści modyfikują swoje metody. Teraz dzwonią do starszych osób, podają się za policjantów i przekonują swoje ofiary, że biorą udział w akcji przeciw nieuczciwym bankowcom. Do takiej, niestety w konsekwencji przykrej, współpracy został namówiony 77-letni mieszkaniec Wałbrzycha.

Parę dni temu do 77-letniego mieszkańca Wałbrzycha, na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się jako policjant z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu i poinformował, że dzwoni w sprawie podrobienia dowodów osobistych i czy mężczyzna wyraża chęć współpracy z Policją.
Aby uwiarygodnić swoją historię, mężczyzna kazał 77-latkowi nie rozłączać się, bo to on się rozłączy i wybrać numer 997, aby potwierdzić czy taki funkcjonariusz jest zatrudniony w Komendzie Miejskiej Policji w Wałbrzychu. Mężczyzna wybrała numer alarmowy  997 i w słuchawce usłyszała głos kobiety, która potwierdziła personalia funkcjonariusza i przełączyła rozmowę do szefa. Była to oczywiście kobieta współpracująca z oszustami. Fałszywy policjant ucieszył się, że 77-latek podejmuje współpracę i poprosił o podanie numeru komórkowego.


Po pewnym czasie, tym razem na numer komórkowy, zadzwonił ponownie mężczyzna udający policjanta i poprosił starszego pana, aby udał się do banku i wziął maksymalny kredyt, a pieniądze przekazał kolejnemu funkcjonariuszowi. Przekonywał, że cała akcja prowadzona jest za zgodą dyrekcji banku i kredyt zostanie anulowany. Warunek był tylko jeden. Starszy pan musiał być w stałej łączności z prowadzącym akcję. Dlatego włączona komórka, z nawiązanym z oszustami połączeniem, była cały czas w kieszeni 77-latka. Oszuści słyszeli z kim i o czym rozmawia starszy pan, jednocześnie głośno instruowali go, co do sposobu postępowania. 


Mężczyzna wziął kredyt, pieniądze przekazał policjantom i praktycznie zapomniał o sprawie. Jednak zaniepokoił go SMS, który otrzymał z banku przypominający o zbliżającym się terminie wpłaty raty kredytu, Dopiero wtedy zorientował się, że padł ofiarą oszustów. 

 

PAMIĘTAJMY!

Policjanci nie będą kontaktować się w żadnej ważnej sprawie telefonicznie, tylko przyjadą do mieszkania, czy domu. Muszą też przedstawić się i okazać legitymację służbową. Poza tym obecność każdego policjanta w naszym domu możemy potwierdzić u oficera dyżurnego, dzwoniąc pod 997 – jest to numer alarmowy i nie trzeba nawet mieć  pieniędzy na koncie, jeżeli mamy telefon „na kartę”.

Policja po raz kolejny przypomina:

  • zawsze kierujmy się zasadą " ograniczonego zaufania",
  • w przypadku prośby o nagłą pożyczkę poprośmy o osobisty kontakt z osobą podającą się z naszego krewnego,
  • skontaktujmy się z innymi członkami rodziny w celu zweryfikowania "tragicznej" informacji , która miała być powodem pożyczki,
  • pamiętajmy, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić Policję,
  • ostrzegajmy seniorów i mówmy im, co należy robić w takich sytuacjach. Umieśćmy przy telefonie kartki z wyraźnymi napisami. Np. - babciu nie rozmawiaj przez telefon o pożyczkach, nikomu nie podawaj swojego adresu, gdy ktoś prosi Cię o pożyczkę zadzwoń do syna (córki).
  • pamiętajmy, że Policjanci nigdy nie proszą o branie kredytów w ramach pomocy w działaniach operacyjnych ! Żaden funkcjonariusz nie może też żądać ani przyjmować pieniędzy za prowadzoną sprawę. Nie „zabezpiecza” również pieniędzy przechowywanych w domach czy na koncie bankowym.
  • zawsze upewnijmy się, że w prawidłowy sposób rozłączyliśmy rozmowę z naszym rzekomym krewnym, który potrzebuje pomocy. Dopiero jak będziemy pewni, że rozmowa jest całkowicie zakończona a w słuchawce słychać poprawny sygnał rozłączenia ( najlepiej odczekać jeszcze dla bezpieczeństwa 2- 3 minuty) i dopiero wtedy można wybrać kolejny numer na przykład do członka rodziny a dopiero później na Policje. 

NALEŻY PAMIĘTAĆ, BY POD ŻADNYM POZOREM NIE PRZEKAZYWAĆ PIENIĘDZY OSOBOM, KTÓRYCH NIE ZNAMY OSOBIŚCIE, JAK I NIE WPUSZCZAĆ ICH DO MIESZKANIA! 

We wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach, należy niezwłocznie skontaktować się z Policją, dzwoniąc po numer alarmowy 997 lub 112, jak i przekazać swoje uwagi i spostrzeżenia swojemu dzielnicowemu.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)