Światowy Dzień Gleby

poniedziałek, 5.12.2016 08:20 1413 0

Stanowi raptem kilkadziesiąt centymetrów powierzchni lądów na Ziemi, a doczekała się swojego święta!

– Gleba jest niezbędna do życia – komentuje profesor Jerzy Weber z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu – a jej zasoby są ograniczone i nieodnawialne.  

Światowy Dzień Gleby (World Soil Day) obchodzony jest 5 grudnia. Od kilku lat jego obchody organizuje FAO (organizacja ONZ zajmująca się problemami wyżywienia i rolnictwa).

- Gleba wywiera decydujący wpływ na wszystko co się dzieje na powierzchni Ziemi – tłumaczy profesor Weber, dyrektor Instytutu Nauk o Glebie i Ochrony Środowiska UPWr. - Na ogół kojarzona jest jako warsztat pracy rolnika. Oczywiście jej funkcja dostarczania żywności jest kluczowa dla przetrwania ludzkości, a dzisiejsze rolnictwo musi produkować coraz więcej żywności na takich samych areałach uprawowych. Ale gleba to przede wszystkim element środowiska mający kluczową rolę m.in. w zapewnieniu odpowiedniego spływu wód gruntowych, ochronie przed powodziami i suszami. Niezmiernie ważną funkcją gleby jest jej rola w oczyszczaniu środowiska, przepływie energii i krążeniu materii, a tym samym jej wpływ na stabilność rozmaitych ekosystemów. Gleba jest też siedliskiem niezliczonej ilości mikroorganizmów decydujących o przebiegu różnorodnych procesów biochemicznych, poczynając od wiązania azotu atmosferycznego, a kończąc na mineralizacji materii organicznej. Obok niezliczonych ilości drobnoustrojów i mikroskopijnych organizmów, żyją w niej także dżdżownice, mrówki itd... to właśnie w glebie, a nie ponad jej powierzchnią, występuje największa bioróżnorodność – mówi profesor.

Na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu gleboznawstwo rozwija się od roku 1946 – to była jedna z najwcześniej tworzonych szkół naukowych w powojennym Wrocławiu.

Dziś Instytut Nauk o Glebie i Ochrony Środowiska na UPWr jest liczącym się w świecie ośrodkiem naukowym, zatrudniającym 21 nauczycieli akademickich, w tym 5 z tytułem naukowym profesorów. Działające tu Centrum Analiz Jakości Środowiska jest jedną z najnowocześniejszych w kraju placówek wykonujących badania specjalistyczne, m.in.  analizę fizykochemiczną wód i ścieków, gleb, osadów ściekowych, materiału pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, odpadów i wielu innych.

Przyrodnicy - gleboznawcy nie mają wątpliwości, że największym zagrożeniem dla gleb jest człowiek. - Nie jest to nowe zjawisko: degradacja gleb w dorzeczu Tygrysu i Eufratu zachodziła już w czasach wczesnej cywilizacji – zauważa prof. Jerzy Weber. Głównym problemem jest erozja, która powoduje wymywanie lub wywiewanie materiału glebowego i prowadzi do odsłaniania jałowej, niezwietrzałej skały. Erozja może być efektem niewłaściwego użytkowania gleby, na przykład uprawy na zbyt stromych zboczach. Istotne są też straty powodowane przejmowaniem gleb pod budownictwo i infrastrukturę, zwłaszcza w krajach wysoko uprzemysłowionych. Gleba zabudowana lub przykryta asfaltem jest nieodwracalnie stracona - nie jest w stanie pełnić życiodajnych funkcji. Przykładem niezbyt rozsądnej gospodarki są Bielany Wrocławskie, gdzie występują tzw. czarne ziemie - gleby najcenniejsze, a od wielu lat powstają na nich hipermarkety.

Gleba stanowi niezwykły system ochronny, zdolny do zatrzymywania i unieszkodliwienia wielu niepożądanych składników, które stają się mniej groźne dla środowiska. Ta unikatowa właściwość nie jest jednak nieograniczona. Jeśli gleba jest wykorzystywana do składowania rozmaitych odpadów, zdolność ich unieszkodliwiania może zostać utracona, aktywność biologiczna gleby zostaje ograniczana. Przywrócenie jej pierwotnych właściwości jest niezmiernie trudne i wymaga długiego czasu.

Kwestia racjonalnego wykorzystywania zasobów glebowych jest niezwykle istotna. Mówimy o wyczerpalności zasobów węgla, ropy, itd., a zapominamy o glebie, której straty są nieodwracalne – podkreśla prof. Weber.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)